Polski English Deutch France Czech

Biuletyn Informacji Publicznej Cieszyn na Instagram
Cieszyn na Instagram






Unia

eUrzżd - Elektroniczne Usżugi dla Mieszkażca


Budzet Obywatelski

Cmentarze Komunalne w Cieszynie
System gospodarowania odpadami

Pobierz najnowszy numer Wiadomożci Ratuszowych
Miejski System SMS-owy

Imprezy nadchodzące

Maj 2024
P W Ś C P S N
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Dyżury aptek

Apteka Farmarosa,
ul. Bobrecka 27
tel.: 33 858-27-65
Mapa inwestycji w Cieszynie



Strona pożwiżcona GPR
Gminny Program Rewitalizacji


Strona pożwiżcona kopercie życia

czeski Cieszyn - oficjalny serwis

Relacje z imprez / artykuły / komunikaty

Bracia Wałąchowie wraz z min. spraw zagranicznych Rep. czeskiej podczas gali z okazji wręczenia tytułu przedsiębiorcy roku 2010

Bracia Wałąchowie wraz z min. spraw zagranicznych Rep. czeskiej podczas gali z okazji wręczenia tytułu przedsiębiorcy roku 2010

M. Wałach z lewej i Mirosław Sokół podczas spotkania w Ksiażnicy

M. Wałach z lewej i Mirosław Sokół podczas spotkania w Ksiażnicy

Mariusz Wałach z lewej i Mirosław Sokól podczas spotkania w Ksiaznicy

Mariusz Wałach z lewej i Mirosław Sokól podczas spotkania w Ksiaznicy

Nie lubię słowa Zaolzie

W piątek, 16 marca 2012 w Książnicy Cieszyńskiej odbyło się kolejne spotkanie z cyklu "Zaolzie teraz". Jego bohaterem był Mariusz Wałach, przedsiębiorca, współzałożyciel firmy Walmark i współtwórca jej światowego sukcesu, potwierdzonego tytułem przedsiębiorcy roku 2010 Republiki Czeskiej w konkursie organizowanym przez fundację Ernst & Young. Spotkanie zatytułowane "Nie lubię słowa Zaolzie" prowadził red. Mirosław Sokół, dziennikarz i producent telewizyjny, autor cyklicznych programów o tematyce zaolziańskiej na antenie TVP Polonia i TVP Katowice.

Inaczej, niż podczas wcześniejszych spotkań w cyklu „Zaolzie teraz”, tym razem tylko krótsza część rozmowy poświęcona została biografii i dorobkowi bohatera wieczoru, a uwaga publiczności skupiła się na jego poglądach dotyczących położenia społeczności polskiej na Zaolziu. Wyjaśniając nieco prowokacyjny tytuł, jaką otrzymała zapowiadana z nim rozmowa, M. Wałach zaakcentował swoje ścisłe związki z Zaolziem i przywiązanie do tego regionu, wyraźnie za to zdystansował się od prób budowy nowej zaolziańskiej tożsamości, tworzonej w opozycji do polskich tradycji Śląska Cieszyńskiego, którego Zaolzie stanowi – jak podkreślił – integralną część, sztucznie przed 92 laty odseparowaną od całego regionu. W tym kontekście zauważył, iż granica na Olzie, jakkolwiek po wejściu Polski i Republiki Czeskiej do strefy Schengen w praktyce przestała istnieć, nadal pozostaje obecna „w głowach” wielu Zaolziaków, zacierając pamięć o historycznej wspólnocie spajającej mieszkańców obu brzegów Olzy. Ostrzegał, że niechęć do odtwarzania więzi łączących zaolziańskich Polaków z mieszkańcami polskiej części Śląska Cieszyńskiego, a niekiedy wręcz otwarcie demonstrowana odrębność względem Polski i Polaków, skazują zaolziańską społeczność na los coraz bardziej kurczącego się getta. Zjawisko to szczególnie wyraźne odzwierciedlenie znajduje w roli, jaką na Zaolziu odgrywa gwara. Mimo iż podlega ona postępującej degeneracji, stając się żargonem niezrozumiałym poza granicami regionu, samą swoją obecnością usprawiedliwiać zdaje porzucenie się przez Zaolziaków żywego języka polskiego, dając im iluzję kultywowania dziedzictwa przodków. Dokąd prowadzi ten sposób myślenia dobitnie unaoczniają deklaracje młodych ludzi, twierdzących, że choć nie są Czechami, nie są także Polakami, ponieważ ich językiem ojczystym jest „po naszymu”, a ojczyzną… Zaolzie. Pytając w tym kontekście o nieistniejącą „definicję”, wzorzec Polaka, do którego rdzenny mieszkaniec Zaolzia ma się jakoby różnić, Mariusz Wałach wskazał, iż Zaolziacy mają tak samo dobre prawo, by czuć się członkami narodu polskiego, jak podhalańscy górale, Kaszubi, mieszkańcy podwileńskich wiosek, czy obywatele stolicy, których polskości, mimo oczywistych różnic regionalnych, nikt przecież nie poddaje w wątpliwość. Również własną tożsamość narodową Mariusz Wałach jednoznacznie zdefiniował jako polską, podkreślając równocześnie iż na płaszczyźnie regionalnej woli identyfikować się nie jako „Zaolziak”, ale – szerzej – „Cieszyniak” (Ślązak cieszyński).

Jak zrodziła się tak mocna tożsamość, można się było dowiedzieć w pierwszej części spotkania, podczas której gość Książnicy Cieszyńskiej, odpowiadając na pytania Mariusza Sokoła, mówił o przeszłości swojej rodziny i przekazywanym z pokolenia na pokolenie wartościom patriotycznym i religijnym, szczególną uwagę poświęcając swojemu pradziadkowi, Andrzejowi Wałachowi, na przełomie XIX i XX w. gospodarującemu na gruntach w Bystrzycy, któremu miejscowość ta zawdzięczać miała swój rozwój i zasobność. Andrzej Wałach był założycielem miejscowego kółka rolniczego, przez lata prowadził też jego bibliotekę (w rodzinnym archiwum zachował się jej inwentarz, uwzględniający aż pięć egzemplarzy „Pana Tadeusza”), współtworzył bystrzyckie bractwo trzeźwości i zbudował miejscową szkołę, a w 1914 r. jego skromna góralska chata stała się kwaterą Edwarda Rydza-Śmigłego i samego Józefa Piłsudskiego, który wizytując stacjonujące w okolicach Jabłonkowa oddziały Legionów Polskich, w Bystrzycy uległ wypadkowi samochodowemu i jako rekonwalescent przez cztery dni mieszkał u Wałachów. Wspominając pradziadka, Mariusz Wałach wskazywał na jego talenty organizacyjne i przedsiębiorczość, które wykorzystywał przede wszystkim dla dobra wspólnego. Podkreślał, że także obecnie współtworzona przez niego firma ”Walmark” w swojej działalności stara się kierować podobnymi wartościami, angażując się na rzecz lokalnej społeczności i wspierając inicjatywy polskich organizacji.

Wokół roli polskiego przedsiębiorcy na Zaolziu i jego obowiązków względem własnej grupy narodowej skoncentrowała się także znaczna część dyskusji z udziałem publiczności, wyjątkowo licznie przybyłej na spotkanie do Książnicy. Inna kwestią, która wzbudziła zainteresowanie jego uczestników, był status zaolziańskich Polaków, którzy obecnie znajdują się na swojej ziemi w mniejszości, ale – zdaniem Mariusza Wałacha – jako rdzenni mieszkańcy Zaolzia powinni czuć się jego pełnoprawnymi gospodarzami. Z tego powodu gość wieczoru, zadeklarował, iż podobnie, jak nie lubi słowa Zaolzie, równie negatywnie odnosi się do używanego względem zaolziańskich Polaków określenia „mniejszość narodowa”. Odpowiadając na pytanie o oczekiwania, jakie zaolziańscy Polacy mają w stosunku do swoich rodaków zamieszkałych w polskiej części Śląska Cieszyńskiego, Mariusz Wałach zaapelował, żeby zechcieli oni przynajmniej zauważyć, iż po drugiej stronie Olzy nie mieszkają wyłącznie Czesi i aby nie mówili, przekraczając granicę na Olzie, że idą „do Czech”, ale „na Zaolzie”.

Przebieg spotkania, a także wyświetlane w jego trakcie materiały ilustracyjne zostały zarejestrowane w postaci nagrania video, które już niebawem udostępnione zostanie w internecie. A następne, piąte spotkanie z cyklu „Zaolzie teraz” odbędzie się w piątek, 20 kwietnia, o godz. 17.00 w sali konferencyjnej Książnicy Cieszyńskiej. Tym razem jego uczestnicy będą mieli okazję wysłuchać rozmowy z księdzem dr. Walerianem Bugelem, katolickim teologiem, z którym wywiad poprowadzi znana już uczestnikom cyklu redaktor Otylia Toboła. Zapraszamy.

fot. z archiwum Książnicy Cieszyńskiej


Urzżd Miejski, Wydziaż Kultury i Promocji Miasta promocja2@um.cieszyn.pl